Aktualności

Maria Franek o łączeniu studiów z karierą sportową

07.03.2024 Student
Aktualność została przeniesiona do Archiwum.

Nasza Społeczność Akademicka to niezwykły zbiór osobowości i talentów!

Przedstawiamy Wam dziś jeden z diamentów Szkoły Mistrzów — niezwykłą studentkę 3 roku fizjoterapii AWF Katowice — Marię Franek.

Marysia jest zawodniczką Karate Kyokushin i reprezentantką Polski federacji Kyokushin World Federation. Ta sztuka walki towarzyszy jej od najmłodszych lat. Swoją pasję rozwija, będąc nie tylko zawodnikiem, ale też instruktorem i sędzią Jastrzębskiego Klubu Kyokushin Karate "Kumite". Zapraszamy do przeczytania całego artykułu, w którym Marysia pięknie opisuje swoją pasję, ideały, jakie jej przyświecają, sukcesy sportowe nie zapominając o docenianiu ważnych ludzi na swojej drodze. Polecamy tekst naszym przyszłym studentom, bo pokazuje także aspekty kariery dwutorowej.

 

"Jestem zawodnikiem Karate Kyokushin i reprezentanktą Polski federacji Kyokushin World Federation. Ta sztuka walki towarzyszy mi od najmłodszych lat i jest dla mnie czymś dużo większym, niż sportową pasją, bo przede wszystkim drogą życiową. Jest to bowiem dyscyplina o niezwykle bogatym kodeksie moralnym, który jednak nie wykracza ponad ludzkie możliwości, co sprawia, że każdego dnia staram się być człowiekiem nie tylko silniejszym i wytrzymalszym, lecz też lepszym dla innych. Potrzeba samodoskonalenia się i przezwyciężania własnych słabości jest w niej równie ważna jak okazywanie szacunku i służenie drugiemu człowiekowi.

 

To, co poza pięknem zbioru wartości, urzekło mnie w stylu Kyokushin, to bez wątpienia jego twardość, bezkompromisowość i bezpośredniość. Jest to bowiem pełnokontaktowa sztuka walki, w której nie ma miejsca na symulowanie i łagodne podejście. Tym właśnie różnimy się od innych stylów Karate, że formuła naszej walki jest twarda i realistyczna. Jedną z niewielu możliwości zdobycia punktów podczas pojedynku sportowego jest doprowadzenie przeciwnika do stanu, kiedy nie jest już w stanie go kontynuować. Mamy swoje ograniczenia, jak zakaz ataków na krocze i kolana oraz uderzania pięściami na twarz, jednakże cała reszta technik w walce seniorskiej wykonywana jest z pełną siłą, włącznie z kopnięciami na głowę.

 

Kyokushin w tłumaczeniu na język polski oznacza "ekstremum prawdy". Oznacza to, że przez trudy nieraz morderczego treningu, dochodzimy do granic możliwości, poznając w ten sposób siebie. Mając te granice już wyznaczone, codziennie staramy się stawić im czoła aby codziennie stawać się coraz lepszym. Najpiękniejsze jednak jest to, że Kyokushin nie zamyka się tylko w godzinach treningu. Wszystkie te wartości towarzyszą nam przez całe życie poza murami Dojo, pomagając stawiać czoła życiowym wyzwaniom jednocześnie mając na względzie dobro innych ludzi.

 

Należę do Jastrzębskiego Klubu Kyokushin Karate "Kumite", gdzie jestem nie tylko zawodnikiem ale też instruktorem i sędzią. Klub mój cieszy się reputacją jednego z najlepszych ośrodków tej sztuki walki w naszym kraju, zrzeszając w swoich szeregach medalistów mistrzostw Polski, Europy i Świata oraz wyjątkową kadrę trenerską, na czele której stoi nasz kierownik, a dla mnie największy autorytet od najmłodszych lat - Shihan Janusz Piórkowski (5. Dan). Jest to bez wątpienia osoba, która w środowisku polskiego Kyokushin należy do ścisłej czołówki i darzony jest ogromnym, zasłużonym szacunkiem, a trenowanie pod jego okiem było dla mnie zawsze największym marzeniem - z radością mogę powiedzieć, że spełnionym.

 

 

W AWF Katowice nie znalazłam się z przypadku. Kiedy trafiłam do wymarzonego klubu w Jastrzębiu-Zdroju, postanowiłam, że całe swoje życie bezgranicznie chcę poświęcić kulturze fizycznej i dać sobie możliwość jak największego rozwoju w ukochanej sztuce walki. Wybrałam fizjoterapię i jestem już na 3 roku. Mój wybór podyktowany był tym, aby poza lepszym poznaniem własnego ciała i zachodzących w nim procesów, które są niezbędne do świadomego treningu, móc także służyć i pomagać innym poprzez realne medyczne działania. Kyokushin jest dyscypliną bardzo kontuzjogenną i sama niejednokrotnie borykałam się z wieloma urazami, dlatego mając odpowiednią wiedzę i umiejętności, mogę wykonać pierwsze czynności już na miejscu wystąpienia kontuzji, ułatwiając w ten sposób szybszą rekonwalescencję poszkodowanym. Kilka razy już zdarzało mi się "naprawiać" kolegów, a satysfakcja z przyniesienia im ulgi jest czymś nie do opisania. Myślę, że taka pomoc innym wpisuje się doskonale w system wartości Karate Kyokushin, który jest dla mnie tak ważny.

 

Łączenie kariery zawodniczej, szczególnie tej na najwyższym poziomie, pracy instruktorskiej i studiów jest niestety bardzo trudne. Uczelnia dała mi możliwość studiowania według IPPS, z czego korzystam od pierwszych dni w murach AWFu, i tylko dzięki temu udaje mi się wszystko pogodzić. Jednakże nawet i ten przywilej czasem jest niewystarczający i spędzam wiele bezsennych nocy na układaniu planów jak rozwiązać problemy, kiedy obowiązki ze sobą kolidują. Z uwagi na to, że Karate Kyokushin nie jest dyscypliną olimpijską, omija mnie też wiele pomocnych programów, jak choćby NRA, co bez wątpienia byłoby znacznym ułatwieniem w dwutorowym rozwoju. Nie chcę rezygnować ani ze studiów ani z kariery zawodniczej, a ta druga wymaga ode mnie bycia na każdym treningu, bo opuszczenie choćby jednego tworzy braki, które ciężko uzupełnić. Jeżeli chce się godnie reprezentować nasz kraj, trzeba włożyć w to 110% siebie i swojego zaangażowania. Nawet gdyby taka gorliwość nie była wymagana od moich przełożonych, sumienie nie pozwoliłoby mi na inne podejście.

 

AWF to jednak nie tylko nauka, ale i nieopisane możliwości rozwoju sportowego, które pozwalają mi podnieść swój poziom. I to nie tylko dzięki wspaniałej infrastrukturze, ale przede wszystkim dzięki cudownym ludziom. Wymienić tu chcę przede wszystkim kilka osób, które są mi szczególnie bliskie:

 

Przede wszystkim uznanie należy się dr Miłoszowi Drozd i dr Laurze Piejko. Laura jest moją koleżanką "po fachu", która Kyokushin trenowała jeszcze zanim się urodziłam. Fakt, że trafiłyśmy na siebie na jednej uczelni był przemiłym zrządzeniem losu - trochę paradoksalnie tylko, że ja w roli studenta, a Laura w roli mojego wykładowcy. To dzięki niej właśnie poznałam Miłosza i to ona zainicjowała naszą współpracę. Miłosz jest niezwykle kompetentnym trenerem i wspaniałym człowiekiem. Poza encyklopedyczną wręcz wiedzą na temat sportu jest też wspaniałym psychologiem i potrafi zmotywować jak mało kto. Podjął się bardzo trudnego zadania uzupełnienia wszystkich moich braków, z którymi borykałam się przez lata treningów w klubach Kyokushin, gdzie po prostu niestety nie było wystarczająco dużo czasu, aby do każdego zawodnika i jego rozwoju podejść w pełni indywidualnie. Już teraz mogę powiedzieć, że zdziałał on cuda i jestem mu dozgonnie wdzięczna, że się mną zaopiekował. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie się owocnie rozwijała, a ja będę odpłacała się mu wynikami, z których będzie dumny.

 

Treningi, które organizuje Miłosz, odbywamy we wspierającej się grupie, do której należy właśnie Laura i Sensei Jan Mąsior (4. Dan) - wybitny zawodnik z Chrzanowa. Wylewanie litrów potu razem, w grupie osób, dla których Kyokushin jest życiową drogą, jest niezwykle ubogacającym doświadczeniem, a nadzór bardziej doświadczonych kolegów i trenerów pozwala mi nieustannie podnosić swój poziom. Niezależnie od tego, czy jest to morderczy trening w komorze hipoksyjnej, od czego ekspertem jest Miłosz, czy praca na siłowni nad siłą i techniką, każda minuta spędzona z tą grupą jest dla mnie bezcennym czasem.

 

Kolejną osobą jest dr Dominika Grzybowska-Ganszczyk. Pani Dominika jest wykładowcą szczególnie bliskim mojemu sercu, gdyż poznałam ją już w pierwszym tygodniu swojego pobytu na Uczelni. To ona pierwsza w całym uczelnianym środowisku zauważyła, jak ważne w moim życiu jest Karate i zapewniła mnie, że pogodzę studia z treningami, co dla mnie, młodej wówczas studentki, było wtedy najlepszym uspokojeniem pośród tak wielu niewiadomych. Pani Dominika jest moim głównym wsparciem mentalnym i pomaga mi poukładać w głowie wszystko, co się w niej kotłuje. To rozmowy z nią przed ważnymi zawodami dały mi potrzebny spokój i wiarę we własne możliwości. Dziękuję jej z całych sił za każdą rozmowę, którą ze mną odbyła.

 

Chcę także wymienić Pana Profesora Edwarda Saulicza, mojego promotora, pod którego okiem piszę pracę magisterską. Z Panem Profesorem wspólny język znalazłam dużo szybciej, niż inni studenci i od razu przewinęła mi się przez głowę myśl, aby to on poprowadził mnie do zdobycia swojego pierwszego tytułu naukowego. Już po pierwszym spotkaniu udało się wyznaczyć tor pracy, której tematem jest oczywiście Karate, a sprawny kontakt i współpraca sprawia, że mimo, iż jestem dopiero na 3 roku, to badania trwają w najlepsze. Doświadczenie i wiedza Pana Profesora oraz to, jak bardzo dostępną osobą o życiowej mądrości jest dla studentów to bezcenny dar. Możliwość pisania pracy na temat, który jest mi bliski, sprawia, że jest to przyjemnością.

 

Dotychczas w trakcie swojego okresu studiów na moim koncie pojawiło się m.in. dwukrotne akademickie vicemistrzostwo Polski 2022, 2023, vicemistrzostwo Polski seniorów 2022, srebro Pucharu Polski 2022 i brąz w 2023, oraz mistrzostwo Polski U21 2023. Byłam też częścią reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy 2021 i 2022, oraz na Mistrzostwach Świata 2023. Wierzę w to, że ciężką pracą i z pomocą tak wielu dobrych ludzi, którzy mnie otaczają, sięgnę i po te najwyższe wymarzone laury, i w ten sposób będę mogła Wam wszystkim podziękować za każdy przejaw życzliwości.

 

Rola katowickiego AWFu w moim rozwoju jest bez wątpienia ogromna i dzięki wspaniałym ludziom tu pracującym mogę doskonalić się w moim Karate Kyokushin - tym, co dla mnie najważniejsze. I to nie tylko pod względem fizycznym, ale i mentalnym i naukowym, bo przecież fizjoterapia, jak już wspomniałam, dla mnie wprost idealnie wpisuje się w jego idee. Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście".

Partnerzy

1.png<2.png3.pngpion-1.jpg
rgblogo-metropolia-pelne-fuksja-1000px.jpg6.png

Ta strona używa cookies
Strona internetowa wykorzystuje pliki cookies w celu zapewnienia prawidłowego działania strony oraz prawidłowego działania wtyczek społecznościowych (Facebook), a ponadto w celu umożliwienia działania narzędzi analitycznych (Matomo). Jeżeli wyrażają Państwo zgodę na wszystkie wykorzystywanie plików cookies, prosimy o kliknięcie w przycisk „Akceptuję wszystkie”. Jeżeli chcieliby Państwo zmodyfikować działanie plików cookies, prosimy wybranie, na które pliki cookies wyrażają Państwo zgodę przez zaznaczenie odpowiedniego pola poniżej. Ponadto w razie problemów instrukcje zmiany ustawień dla najpopularniejszych przeglądarek oraz szczegółowe informacje na temat działania plików cookies znajdą Państwo w naszej Polityce Prywatności  
(w części pod nazwą „Pliki cookies”).”

Zapisano
Zapisano